
Co się zmienia?
- Samochód osobowy: zamiast 98 zł — 149 zł
- Samochód z instalacją LPG/CNG: z 162 zł do 243 zł
- Motocykl: z 62 zł do 93–94 zł
- Inne kategorie (np. ciężarówki, autobusy, ciągniki, przyczepy) również zyskają nowe, wyższe kwoty — np. samochód ciężarowy do 3,5 t wzrośnie z 98 zł do 149 zł, autobus z 199 zł do 299 zł, ciągnik rolniczy z 63 zł do 95 zł
Dlaczego tak długo czekaliśmy?
Podwyżka następuje po ponad 20 latach zamrożonych cen — ostatnia zmiana opłat miała miejsce w 2004 r. Ministerstwo Infrastruktury tłumaczy, że wzrost opłat jest konieczny ze względu na:
- rosnące koszty energii, mediów, wynagrodzeń diagnostów, utrzymania urządzeń i nieruchomości, a także ich legalizacji
- inflację i wzrost kosztów życia.
Cel reformy:
Zgodnie z zapowiedziami, Polska po zmianach nadal pozostanie krajem z jednymi z najniższych stawek w Europie. Podwyżka ma zapewnić stabilność finansową stacji diagnostycznych (SKP), umożliwić inwestycje i podwyżki płac dla diagnostów.
Nowości proceduralne i ułatwienia dla kierowców
- Fotodokumentacja pojazdu – diagnosta będzie wykonywał zdjęcia: przód, tył, boki oraz licznik pojazdu, które zostaną zapisane w CEPiK, co ma zapobiec nadużyciom i „lewym pieczątkom”
- Waloryzacja opłat co roku – system automatycznej aktualizacji stawek m.in. o inflację lub średnie wynagrodzenie, bazując na danych GUS
- Możliwość wcześniejszego badania – wykonanie przeglądu nawet 30 dni przed terminem nie skraca ważności; ważność liczy się od pierwotnej daty, czyli np. +13 miesięcy, zamiast skrócenia okresu o miesiąc
Kary za zaległości w przeglądzie
Terminowe badanie to podstawa — opóźnienia zwiększają koszty:
- do 7 dni po terminie: opłata podwajana (200 %) — ok. 300 zł
- do 30 dni: 200 % — ok. 450 zł
- powyżej 90 dni: 300 % — nawet do ok. 600 zł